Dzień zapowiadał się cudnie. Z nieba padały ciepłe promyki , a słońce chowało się za małe chmurki tak, jakby chciało się z nami bawić. Właśnie zabawa była celem spotkania klas 4a i 5b w kompleksie obiektów Leśniczówki Koczury. Jak na prawdziwych odkrywców przystało, najpierw zwiedziliśmy posiadłość. Ach! Czego tam nie było?! Różnorakie leśne zwierzęta, ptactwo domowe, ale również mnóstwo cennych, dotyczących ich informacji. Następnie przyszła pora na prawdziwe wyzwania sportowe, łącznie z rywalizacją klasową w zbijaka. Właśnie wtedy ujawnił się ON, mały, określany przez większość mianem słodkiego, KOTEK. Niepozorny i uroczy wkradł się do koszyka [Czyjego? Nie zdradzimy…] aby delektować się kiełbasą przeznaczoną na ognisko w ten błogi dzień. Pieczona kiełbasa była przepyszna, choć KOT wolał zimną, prosto z siatki. Historia z naszym „porywaczem” wywoływała niedowierzanie, rozbawienie, a nawet uśmiechy na twarzach uczestników.
Czy potraficie odnaleźć winowajcę na zdjęciu